Rozdział 1!!
Czytajcie ważne!!
Proszę o czytanie notek jak będą pod rozdziałem,mogą być to ważne informacje....
ROZDZIAŁY BĘDĄ POJAWIAĆ SIĘ W WEEKENDY :)
--------------------------------------------
Rozdział 1!!!
Wstałam o 6:00 i poszłam do łazienki ubrałam się w przygotowany zestaw i zrobiłam poranną toaletę.Była jesień drugi miesiąc szkoły dokładnie był dziś 13.10.14 rok.
Włosy rozczesałam i poszłam na śniadanie
-Dzień Dobry-przywitałam się z rodzicami
-Witaj-no tak zawsze muszą odpowiedzieć kulturalnie jakby nie mogli powiedzieć ,,Witaj córeczko"
Zjadłam jabłko i poszłam po torbę
Nie miałam dziś dużo lekcji no miałam dokładnie 8 czyli w szkole jestem do 16:00 z trzech pierwszych jestem zwolniona tak jak moja grupa,Po pożegnaniu z rodzicami poszłam do garażu i wzięłam auto i pojechałam do szkoły
Po wejściu do szkoły przywitała mnie Shasha
-Nie chce iść na lekcje-jęknęła nad moim uchem,gdy brałam z szafki teczkę
-Będziesz mogła podziwiać Nialla-powiedziałam a ona popatrzyła na blondyna,który stał koło nas
-Jedyny plus-powiedziała pożegnałam się z nimi i poszłam do szatni a tam przebrałam się w dresy
KLIK
Wzięłam teczkę i poszłam na salę,gdzie byli już wszyscy przywitałam się z nimi,po sprawdzeniu obecności,zaczęliśmy tańczyć te układy:(ta blondynka to Alex)
UKŁAD1
UKŁAD2
UKŁAD3
Wszystko zrobiliśmy przez 3 lekcje
-Alex?-podeszła do mnie Laura po tym jak się przebrałam
-Tak?-posłałam jej uśmiech
-Kiedy są te zawody?-zapytała się mnie
-Dokładnie w ten piątek zbiórka jest o 7:00 przed szkołą-powiedziałam po czym się z nią pożegnałam a następnie skierowałam się na matematykę
-Dzień Dobry-powiedziałam po czym usiadłam,siedziałam i nudziłam się,lekcja była cholernie nudna w pewnym momencie poczułam wibracje wyjęłam telefon z kieszeni i przeczytałam
***PO lekcjach**
Weszłam do domu i od razu poszłam do pokoju,poczułam,że ktoś łapie mnie w pasie chciałam krzyknąć,ale ten ktoś przyłożył mi chusteczkę dziwnie pachnącą i po chwili ,,spałam"
*Perspektywa Louisa*
Miałem przygotowaną sypialni,jej ubrania wszystko.Ze szkoły ją wypisałem.Zszedłem na dół,a po chwili usłyszałem pukanie otworzyłem drzwi i wziąłem śpiącą Alex na ręce.Nick zamknął drzwi,wszedłem po schodach i skierowałem się do sypialni położyłem ją i poszedłem zrobić kolację
*PERSPEKTYWA Alex*
Obudziłam się w jakieś sypialnie,moja ręka była przypięta do łóżka
Po moich policzkach zaczęły lecieć łzy,tak bardzo się bałam a co jeżeli to jakiś stary,gruby gbur który będzie mnie gwałcił?
Do pokoju wszedł szatyn o pięknych szaro-niebieskich oczach
-Nie płacz nic Ci kochanie nie zrobię-szepnął i mnie odwiązał
Siedziałam u niego na kolanach i musiałam jeść nie chciałam jestem za gruba!
-Lexi-westchnął dowiedziałam się,że nazywa się Louis
-Przepraszam-szepnęłam i zaczęłam płakać
-Shhh maleństwo nie płacz,jeżeli nie chcesz to nie jedz,pomogę Ci zacząć jeść okey?-zapytał się z troską pokiwałam głową i wtuliłam się w jego umięśniony tors
KOCHANI PRZEPRASZAM,ŻE TAKI KRÓTKI JUTRO NAPISZĘ JESZCZE JEDEN BĘDZIE DŁUŻSZY ;)
Na 100 procent będzie jutro rozdział <3
4 komentarze:
rozdział jest extra *.*
czekam na 2 <3 i ma być dłuższy ;)
Uwielbiam cie i świetnie piszesz mam nadzieje ze kiedyś wydasz książkę czekam na nexta na moim ulubionym blogu forever ;*****
Super!! Mam nadzieje,że jutro następny <33
Cudny czekam na nn *.* <3
Alexxx
Prześlij komentarz